Poziom dostępności do terapii onkologicznych najniższy od dwóch lat

Najnowsza wartość Oncoindexu dla Polski wynosi zaledwie 32 na 100 punktów. Dla porównania w Hiszpanii wskaźnik ten wynosi 54 na 100 punktów.

Oncoindex to opracowany przez Fundację Alivia wskaźnik dostępności do terapii onkologicznych, który może wynosić od 0 do 100 punktów, gdzie 0 to całkowity brak możliwości leczenia, a 100 to pełny, bezpłatny dostęp do wszystkich terapii. Analizowane są terapie lekowe zarejestrowane w Unii Europejskiej w ciągu ostatnich 15 lat i zalecane przez ESMO.

W naszym kraju chorzy mają pełny dostęp jedynie do 24 ze 132 zalecanych terapii, a kolejne 42 substancje są refundowane z ograniczeniami. Za pozostałe 66 rekomendowanych leków onkologicznych Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłaci, mimo że ich stosowanie jest wskazane zgodnie z aktualną wiedzą medyczną. Tymczasem w Hiszpanii pacjenci mogą skorzystać z 43 zalecanych terapii, 49 jest refundowanych z ograniczeniami, a 40 nie podlega refundacji.

„Zgodnie z założeniami Polityki Lekowej Państwa 2018-2022 wydatki na refundację powinny wynosić 16,5-17% wszystkich wydatków na finansowanie ochrony zdrowia. Jednak z dostępnych danych wynika, że w kilku ostatnich latach udział ten był niższy nawet o kilka punktów procentowych. W ramach Funduszu Medycznego na lata 2020-2021 zaplanowano środki w wysokości 6,2 mld zł m.in. na finansowanie innowacyjnych terapii lekowych. Do końca września 2021 wydatkowano niewiele ponad 170 mln zł. To prawdziwy skandal!” – mówi Joanna Frątczak-Kazana z Onkofundacji Alivia.

Polska nie nadąża za osiągnięciami medycyny, a chorzy pilnie potrzebują dostępu do rekomendowanych terapii. Ciągle niedostępna jest immunoterapia w raku nerki i pęcherza moczowego. Wielu podopiecznych Onkofundacji Alivia od lat musi samodzielnie finansować swoje leczenie. Z podobnymi problemami mierzą się pacjenci z rakiem jelita grubego. Od dawna na zmiany w refundacji oczekują też pacjenci z rakiem prostaty.

„Czas od wydania autoryzacji przez Europejską Agencję Leków (EMA) do rozpoczęcia refundacji w Polsce to ponad 2 lata i 4 miesiące. Trwa to zdecydowanie dłużej niż w większości krajów Unii Europejskiej. Połowa nowoczesnych terapii onkologicznych rekomendowanych przez Europejskie Towarzystwo Onkologii Klinicznej (ESMO) jest wciąż niedostępna w naszym kraju. Niestety to, co na Zachodzie jest standardem leczenia, w Polsce nadal pozostaje luksusem dostępnym dla wybranych.” – dodaje Joanna Frątczak-Kazana

„Oncoindex jednoznacznie wskazuje na to, co my lekarze i nasi pacjenci obserwujemy od lat. Wraz z coraz bardziej dynamicznym postępem onkologii, pojawianiem się nowych, często przełomowych leków, dostęp do nich w Polsce staje się coraz bardziej ograniczony w porównaniu do większości krajów UE” – mówi prof. Piotr Wysocki, kierownik Kliniki Onkologii UJ – Collegium Medicum w Krakowie i prezes PTOK. – „Co więcej, Ratunkowy Dostęp do Technologii Lekowych (RDTL), który miał umożliwiać chorym otrzymanie terapii ratujących życie, które nie są refundowane, również nie działa tak, jak powinien. Regularnie wydawane są bowiem rozporządzenia zakazujące stosowania kolejnych, niezwykle potrzebnych terapii w ramach RDTL, co ostatecznie odbiera chorym szansę na przeżycie”.

Źródło: alivia.org.pl; Zdjęcia: Sebastian Gauert – stock.adobe.com