Antydepresanty – skuteczny lek na raka prostaty?

Czy stosowane od dawna w leczeniu depresji leki przeciwdepresyjne mogą leczyć raka prostaty? Okazuje się, że tak. Mogą okazać się skuteczne u pacjentów po zabiegu chirurgicznym lub radioterapii.

Inhibitor MAO zwany fenelzyną, bo o nim właśnie mowa, wyznacza według badaczy z Uniwersytetu w Południowej Kaliforni potencjalnie nowy kierunek leczenia chorych ze wznową raka prostaty. Jego atutem są niewielkie działania niepożądane. Badanie na ten temat zostało opublikowane w czasopiśmie Prostate Cancer and Prostatic Diseases.

„Według naszej wiedzy, nasze badanie jest pierwszym dotyczącym zastosowania inhibitora MAO u pacjentów chorujących na raka prostaty” – mówi senior autor badania, prof. Jean Shih. „Jeżeli nasze odkrycia się potwierdzą, oznaczać to będzie w części nową szansę dla pacjentów, którzy wówczas mogliby uniknąć działań niepożądanych, jakie niosą za sobą terapie standardowe” – dodaje pierwszy autor badania Mitchell Gross.

W opisywanym badaniu po 12 tygodniach leczenia stosowanego dwa razy dziennie aż u 11 z 20 uczestników nastąpiło obniżenie stężenia PSA. Największy spadek poziomu antygenu, a zarazem biomarkera raka prostaty sięgał 74%. 

Większość chorych na raka prostaty jest leczonych chirurgicznie lub przy użyciu radioterapii (albo obiema metodami). Po zabiegu chirurgicznym stężenie PSA powinno spaść do około zera. Jednakże u około jednej trzeciej pacjentów poziom PSA ponownie się podnosi, co wskazuje na nawrót choroby. Inhibitory MAO mogą skutecznie pomóc lub nawet zastąpić standardowo stosowaną w takich sytuacjach terapię hormonalną, która powoduje pogarszające jakość życia działania niepożądane.

Źródło: M. Koblańska, termedia.pl; Zdjęcia: didesign – stock.adobe.com