Wizualizacja: zredukuj stres „łatwo i przyjemnie”

Każdej poważnej chorobie, szczególnie nowotworowej, towarzyszy silny stres. Wszystkie pojawiające się myśli i uczucia to całkowicie naturalna reakcja w sytuacji choroby, warto jednak nauczyć się sobie z nimi radzić.

Wizualizacja, nazywana również treningiem wyobrażeniowym, opiera się na świadomym przywołaniu w naszym umyśle pozytywnych obrazów, sprzyjających odprężeniu i redukcji stresu. Aby stworzyć własną wizualizację, przywołaj w myślach obraz miejsca, w którym czujesz się najlepiej, z którym kojarzą ci się spokojne i pełne szczęścia chwile, pięknego i bezpiecznego miejsca w otoczeniu przyrody. Zaangażuj w wizualizację wszystkie zmysły.

Wygodnie usiądź lub połóż się. Weź kilka spokojnych oddechów, wdychając powietrze przez nos i wydychając głośno przez usta. Rozluźnij się, zwłaszcza ręce, barki, mięśnie twarzy (często nieświadomie zaciskamy szczękę). Wycisz swój umysł. Zamknij oczy.

Przenieś się myślami do swojego miejsca, spokojnej przystani. Może to być miejsce, w którym już byłeś lub takie, o którym marzysz. Prościej jest, zwłaszcza na początku, wizualizować znane sobie miejsce. Ważne jest, by było ono spokojne.

Poczuj to miejsce wszystkimi zmysłami. Usłysz śpiew ptaków lub szum fal. Poczuj pod stopami trawę, dotknij kory drzew. Poczuj zapach kwiatów, świeżo skoszonej trawy czy powietrza tuż po deszczu. Posmakuj malin, wody ze strumienia. Rozglądaj się dookoła. Im dłużej tam będziesz, tym więcej niesamowitych szczegółów dostrzeżesz. Możesz spacerować, leżeć, spoglądając w niebo lub siedzieć, podziwiając widoki. Twoja wyobraźnia nie ma ograniczeń. Poczuj się tak, jak chcesz się poczuć, pełen spokoju i zadowolenia. Jeśli pojawią się negatywne myśli, zachowaj spokój, zauważ je, ale nie skupiaj się na nich. Skoncentruj się na swoim przyjemnym i bezpiecznym miejscu. Oddychaj powoli, spokojnie i głęboko. Ciesz się tą chwilą tylko dla siebie.

Pozostań w stanie odprężenia jak najdłużej. Na koniec weź ponownie kilka spokojnych i głębokich oddechów, otwórz powoli oczy i delikatnie porusz się, tak jakbyś wychodził z dobroczynnego snu.

Regularnie trenując wizualizację, będziesz coraz łatwiej powracał do swojego bezpiecznego miejsca. Będzie ono dla ciebie osiągalne w autobusie, pracy i wszędzie tam, gdzie będziesz go potrzebował. Wystarczy zamknąć na chwilę oczy, przywołać je, a następnie czerpać z niego przyjemność i spokój.