
Diagnoza choroby nowotworowej wpływa nie tylko na nas, ale i na naszą rodzinę, dlatego niezwykle ważne jest to, w jaki sposób rozmawiamy o niej z naszymi najbliższymi.
Warto i należy rozmawiać o chorobie i nurtujących nas problemach. Werbalizacja myśli i obaw umożliwia oswojenie się z trudną sytuacją i nabranie do niej koniecznego dystansu. Nikt nie powinien mierzyć się sam z takim wyzwaniem, jakim jest choroba nowotworowa.
Istnieją tematy, na które powinno się rozmawiać w czasie choroby nie tylko z bliskimi, ale – jeśli zajdzie taka potrzeba – z psychoonkologiem lub lekarzem. Jak pisze na stronie Fundacji Alivia psychoonkolog mgr Natalia Fuchs-Dzierżyc, należą do nich:
- kwestie egzystencjalne (sens życia, cierpienie, śmierć)
- straty i zyski wynikające z choroby (obecne i przyszłe)
- rola chorego w rodzinie (pozycja, obowiązki)
- bezradność (odczuwana najczęściej przez bliskich)
- trudne emocje i uczucia (lęki, zwątpienie i rezygnacja, opór przed leczeniem, złość)
- zjawiska związane z życiem duchowym
- pomoc doraźna podczas leczenia (ból, konsekwencje leczenia).
Jak rozmawiać z rodziną o chorobie?
Aby nasza komunikacja z rodziną była efektywna i przyniosła na oczekiwane wsparcie i pomoc, warto zastosować w niej kilka podstawowych zasad:
- niech nasze komunikaty będą proste, wyrażane w krótkich zdaniach
- unikajmy konfrontacji
- wyraźnie formułujmy prośby i polecenia
- skupmy się na faktach i wyciąganiu wniosków.
Nie bójmy się ponadto:
- dzielić się z innymi swoimi pytaniami oraz tym, co już wiemy
- aktywnie szukać gotowości i wsparcia otoczenia
- być szczerym, nie udawać „twardziela” czy sztucznego optymizmu, otwarcie wyrażać swoje obawy i mówić o trudnościach, nie zatajając informacji dotyczących leczenia lub diagnozy
- słuchać z uwagą – to uspokaja
- mówić o emocjach i nie lękać się tych trudnych: smutku, lęku, agresji, bezsilności
- świadomie decydować, ile i komu chcemy powiedzieć
- skupić się na pozytywach zamiast negatywach, zamiast tworzenia czarnych scenariuszy lepiej pozytywnie zagospodarować swój czas
- być dumnym z siebie i z większych lub mniejszych kroków, jakie stawiamy na drodze do zdrowia
Jeśli nie czujemy się na siłach lub nie wiemy, jak zacząć rozmawiać z rodziną o chorobie nowotworowej, skorzystajmy z pomocy psychoonkologa, który pomoże przełamać bariery istniejące w nas i w komunikacji z bliskimi. „Rozmowa, choć trudna, jest niezbędna. To pierwszy etap walki z chorobą – odkrycie jej, nazwanie, obmyślenie planu leczenia i zmian jakie choroba ze sobą niesie” – radzi N. Fuchs-Dzierżyc.
Źródło: psychoonkolog Natalia Fuchs-Dzierżyc, alivia.org.pl; Zdjęcia: flashpics – stock.adobe.com