Spora część kobiet jest świadoma, że wcześnie wykrycie nowotworu, np. raka piersi, zwiększa szanse na skuteczne leczenie i coraz liczniej poddaje się, jednak mężczyźni wciąż nie wykazują podobnej czujności onkologicznej, szczególnie dotyczącej męskich nowotworów, w tym głównie raka prostaty – alarmują eksperci.
„Paradoksalnie właśnie teraz jest najlepszy czas na mądre inwestycje w zdrowie” – przekonuje dr Stefan W. Czarniecki, ordynator Oddziału Urologii HIFU CLINIC Centrum Leczenia Raka Prostaty w Carolina Medical Center w Warszawie.
Zachorowalność na raka prostaty, najczęściej występujący nowotwór u mężczyzn, wciąż rośnie we wszystkich krajach uprzemysłowionych, w tym również w Polsce. Według Global Burden of Disease w 2020 r. rak prostaty zostanie rozpoznany u 1,3 miliona mężczyzn na całym świecie; aż 380 tysięcy pacjentów umrze z jego powodu. W Polsce rak stercza jest co roku wykrywany u około 16 tysięcy panów.
„To statystyki, które możemy i powinniśmy radykalnie ograniczać” – podkreśla dr S. Czarniecki, cytowany w informacji przekazanej PAP. Tym bardziej, że liczba zachorowań z powodu raka prostaty stale rośnie, co związane jest głównie ze starzeniem się społeczeństwa: u seniorów ryzyko tego nowotworu, jak i wielu innych, jest znacznie wyższe. Można jednak znacznie zmniejszyć liczbę zgonów dzięki wczesnemu wykrywaniu pozwalającemu wyleczyć tę chorobę u 9 na 10 mężczyzn. Niestety, wielu mężczyzn nie wykazuje odpowiedniej czujności onkologicznej.
„O ile w przypadku raka piersi lata kampanii edukacyjnych i medialnych przyniosły wymierne efekty w postaci większej świadomości i czujności onkologicznej kobiet, to w przypadku raka prostaty ten cel jest wciąż przed nami. Potrzeba wielu kampanii informacyjnych skierowanych do mężczyzn, by panowie docenili wagę zdrowego stylu życia i regularnych badań profilaktycznych. Choć trzeba przyznać, że pierwsze zmiany na lepsze da się już zauważyć” – mówi prezes Fundacji OnkoCafe – Razem Lepiej Anna Kupiecka.
W przypadku raka stercza wczesne wykrycie umożliwia zastosowanie zabiegów minimalnie inwazyjnych, pozwalających zachować lepszą jakości życia pacjenta. „To na przykład operacje laparoskopowe i robotowe, oszczędzające pęczki naczyniowo-nerwowe, a z zakresu farmakoterapii hormonoterapia, która może zahamować rozwój przerzutów nawet o całe lata” – przekonuje dr S. Czarniecki.
Przypomniejmy, że okresie pandemii można skorzystać z telekonsultacji. „Pozwalają one nie tylko na zdalną ocenę stanu zdrowia pacjenta, monitorowanie procesu jego leczenia, ale także na wypisywanie e-recept oraz e-skierowań. Telekonsultacje to także szansa na zwiększenie dostępności do porad specjalistów, nawet z odległych części kraju” – mówi specjalista. Jego zdaniem wielu mężczyzn właśnie teraz, w dobie ograniczeń związanych z epidemią, ma czas, by zaplanować badania profilaktyczne w kierunku raka prostaty.
„Rak prostaty rozwija się skrycie. Najczęściej nie daje absolutnie żadnych objawów. Zatem nie warto zwlekać” – przekonuje dr Czarniecki. (PAP)
Źródło: zdrowie.pap.pl; Zdjęcia: SHOTPRIME STUDIO – stock.adobe.com