„Specjaliści z Poznania przeprowadzili po raz pierwszy w Polsce przełomową terapię przeciwnowotworową o nazwie CAR-T, w której wykorzystuje się zmodyfikowane genetycznie komórki odpornościowe. Zastosowaliśmy ją u pacjenta cierpiącego na chłoniaka złośliwego” – ogłosiła Kierownik Kliniki Hematologii i Transplantologii Szpiku Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu prof. med. Lidia Gil.
CAR-T najnowocześniejsza na świecie, spersonalizowana metoda terapii nowotworów hematoonkologicznych, stosowana jest przez nieliczne ośrodki na świecie. Pod koniec listopada dołączył do nich Poznań. Są już w Polsce pierwsi pacjenci leczeni terapią CAR-T, ale terapia była prowadzona za granicą. Kilka dni temu metodę tę po raz pierwszy w Polsce zastosowano u młodego pacjenta (około trzydziestoletniego) z chłoniakiem złośliwym jako leczenie ostatniej szansy, mające ponownie zaaktywizować jego układ immunologiczny do walki z komórkami nowotworowymi.
„Terapia polega na tym, że lek przygotowuje się z własnych komórek pacjenta odpowiedzialnych m.in. za odporność przeciwnowotworową, które są w taki sposób modyfikowane genetycznie, żeby rozpoznawały rozwijający się u niego nowotwór. Łączą się one z komórkami nowotworowymi i niszczą je bez szkody dla zdrowych komórek” – tłumaczy prof. Lidia Gil. Modyfikacja pobranych od pacjenta komórek polega na wszczepieniu (przy użyciu wirusa) do DNA limfocytu T genu kodującego receptor rozpoznający antygen specyficzny dla nowotworu, z którym ta komórka ma walczyć. Chodzi o receptor CAR: od niego pochodzi nazwa terapii (CAR-T).
Przeprogramowanie limfocytów T dla pierwszego polskiego pacjenta przeprowadziło laboratorium w Santa Monica w Kalifornii (na razie żaden ośrodek w Polsce nie przeprowadza takich procedur). Zmodyfikowane komórki przesłano do Poznania i tam wszczepiono je choremu na chłoniaka opornego na inne, zastosowane wcześniej terapie, poprzez jednorazowy wlew dożylny trwający około 30 minut. Ten etap terapii wymaga wdrożenia podobnego postępowania, jak w przeszczepach komórek szpiku kostnego, dlatego do jej zastosowania wybierane są wyselekcjonowane ośrodki z dużym doświadczeniem.
Na możliwość terapii CART czeka także wielu małych pacjentów z oporną lub nawrotową ostrą białaczką limfoblastyczną. Naprzeciw ich potrzebom wyszła Klinika Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej „Przylądek Nadziei” Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu (USK), która jako pierwsza w Polsce przeszła proces certyfikacji potwierdzający gotowość ośrodka do leczenia terapią genową CAR-T pacjentów pediatrycznych.
Nie można wszakże pominąć kwestii występowania u części pacjentów poważnych skutków ubocznych, jakie mogą pojawić się po zaaplikowaniu przeprogramowanych limfocytów T. Należą do nich m.in. spadek ciśnienia tętniczego krwi i zapaść krążeniowa, gorączka, bóle mięśni, niewydolność oddechowa, utrata świadomości, zaburzenia neurologiczne. W przypadku niektórych chorych po zniszczeniu komórek nowotworowych konieczne okazuje się wyhamowanie namnażania się limfocytów. Stopień niepożądanych działań terapii CAR-T często koreluje z jej skutecznością. Trwają badania nad możliwościami zarządzania skutkami ubocznymi i toksycznością technologii CAR-T.
Innym, nie mniej ważnym problemem jest koszt leczenia tą metodą – w Polsce szacuje się go na około 1 milion złotych dla jednego pacjenta.
Źródło: rynekzdrowia.pl, PAP, termedia.pl; Zdjęcia: Science RF – stock.adobe.com