W planie finansowym na 2021 rok Narodowy Fundusz Zdrowia zakłada ograniczenie wydatków na refundację o ponad miliard złotych w porównaniu do roku 2020, co budzi poważne obawy o dostępność nowoczesnego leczenia dla pacjentów onkologicznych.
Tak poważne cięcia w budżecie NFZ wpłynąć mogą na ograniczenia w dostępie do nowoczesnych terapii dla chorych na choroby przewlekłe, również nowotwory. Na programy lekowe przeznaczono mniej o 365,3 milionów, na chemioterapię – o 102,3 milionów, na refundację apteczną – o 577,4 milionów niż w bieżącym roku. Planowane w budżecie na świadczenia zdrowotne wydatki na refundację leków należeć będą do najniższych od chwili wdrożenia ustawy refundacyjnej w 2012 roku. Budżet na leki wyniesie zaledwie 13,98% wydatków na świadczenia gwarantowane, podczas gdy zgodnie z ustawą refundacyjną dopuszczalny poziom to 17%.
Polacy będą mieli jeszcze bardziej ograniczony dostęp do leczenia zgodnego z wytycznymi klinicznymi. Już teraz tylko 0,3% refundowanych leków w Polsce to leki nowoczesne, umożliwiające leczenie zgodnie z aktualną wiedzą medyczną. W innych krajach europejskich na nowoczesne leczenie wydaje się nawet dziesięć razy więcej. Wiele terapii wciągniętych na listy refundacyjne jest dostępnych dla bardzo wąskich grup pacjentów lub ich włączenie determinowane jest przez stadium choroby (wiele leków refundowanych jest dopiero w późnych stadiach choroby, kiedy trudno mówić o widocznym, trwałym efekcie terapeutycznym), wcześniejsze leczenie, jest też ograniczane czasem.
„W Polsce rocznie ocenianych pod kątem refundacji jest zaledwie 60 leków innowacyjnych – to stanowczo za mało, by zagwarantować Polakom bezpieczeństwo zdrowotne. Mimo, że na listy refundacyjne trafiają wciąż nowe leki, nadal blisko połowa innowacyjnych preparatów nie jest dostępna na przykład dla pacjentów onkologicznych w naszym kraju. Dlatego niezrozumiałe jest, jak w dobie pandemii COVID-19 rząd może w tak znaczny sposób ograniczać wydatki na refundację, co nie pozwoli na leczenie Polaków zgodnie z wytycznymi klinicystów, a nawet może skutkować wzrostem śmiertelności wśród pacjentów, którzy utracą dostęp do terapii lekowych” – alarmuje Bogna Cichowska-Duma.” – alarmuje Bogna Cichowska-Duma, dyrektor generalny Infarmy.
Biorąc pod uwagę zakładane wydatki na refundację w 2021 roku, spadają szanse na udostępnienie chorym w przyszłym roku nowych, skutecznych terapii lekowych i zapewnienie Polakom bezpieczeństwa zdrowotnego.
Źródło: politykazdrowotna.com, onkonet.pl