Chemioimmunoterapia z użyciem pembrolizumabu i cytostatyków stosowanych w pierwszej linii leczenia znacząco wydłuża przeżycie i zmniejsza ryzyko zgonu w zaawansowanym niedrobnokomórkowym raku płuca.
Jak podaje w komunikacie prasowym podaje firma Merck, „Z końcowej analizy wyników badania KEYNOTE-189 wynika, że pembrolizumab w skojarzeniu z chemioterapią zmniejsza ryzyko zgonu o 44% w porównaniu z samą chemioterapią. Stwierdzono także znamienne wydłużenie przeżycia całkowitego u chorych otrzymujących terapię skojarzoną w porównaniu do chemioterapii”.
Wśród chorych z NDRP otrzymujących połączenie pembrolizumabu i chemioterapii odnotowano istotnie wyższą liczbę przeżyć dwoletnich w porównaniu do pacjentów leczonych jedynie chemioterapią.
Zaktualizowane w maju dane dotyczące pozytywnych wyników badania klinicznego 3. fazy KEYNOTE-189 dotyczącego niedrobnokomórkowego raka płuca potwierdziły, że 45,7% chorych na NDRP z przerzutami, otrzymujących terapię skojarzoną z udziałem pembrolizumabu w skojarzeniu z chemioterapią nadal żyło po dwóch latach od rozpoczęcia leczenia. Dla porównania u pacjentów otrzymujących wyłącznie chemioterapię dwuletnie przeżycie osiągało 27,3% chorych.
„W oparciu o najnowsze wyniki badań można powiedzieć, że pembrolizumab w monoterapii lub w połączeniu z chemioterapią stał się standardem w leczeniu niedrobnokomórkowego raka płuca z przerzutami, wykazując korzyści w zakresie długości przeżycia” – mówi dr Jonathan Cheng, wiceprezes ds. Badań Klinicznych w obszarze onkologii Merck Research Laboratories. – „Długoterminowe obserwacje dotyczące przeżycia chorych z badania KEYNOTE-189 przemawiają za stosowaniem pembrolizumabu w połączeniu z chemioterapią u chorych z tym typem nowotworu”.
Prof. Dariusz Kowalski z Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej Narodowego Instytutu Onkologii – Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie, prezes Polskiej Grupy Raka Płuca zaznacza: „Aktualizacja wyników badania KEYNOTE-189 wzbudza wiele emocji, czemu nie należy się dziwić. […] Pacjenci, którzy w badaniu otrzymywali immunochemioterapię, a więc immunoterapię w połączeniu z chemioterapią żyli 12 miesięcy dłużej niż pacjenci, którzy otrzymywali samą chemioterapię. Po okresie 31 miesięcy obserwacji, a więc bardzo długim, ta różnica nadal się utrzymuje. Dodatkowo, jeżeli chodzi o wskaźnik przeżyć dwuletnich, to był on dwukrotnie wyższy dla immunochemioterapii niż dla samej chemioterapii i wyniósł 46% w porównaniu z 23%. To oznacza podwojenie liczby pacjentów przeżywających dwa lata. Polscy pacjenci z niecierpliwością czekają na dostępność tej terapii w Polsce, bo w tej chwili nie jest ona jeszcze refundowana”.
Prof. Paweł Krawczyk z Katedry i Kliniki Pneumonologii, Onkologii i Alergologii UM w Lublinie podkreśla z kolei: „Najbardziej palącym problemem jest brak dostępu polskich chorych do terapii skojarzonej z udziałem pembrolizumabu i chemioterapii w 1. linii leczenia. Jest to niezwykle skuteczna metoda leczenia, która może u jednej czwartej chorych przynieść długotrwałe, ponad dwuletnie remisje, a niemal połowa chorych leczonych terapią skojarzoną może liczyć na przeżycie ponad 2 lat. Najbliższa lista refundacyjna ma zostać opublikowana przez Ministerstwo Zdrowia jesienią 2020 roku. Liczymy, że terapia skojarzona z udziałem immunoterapii i chemioterapii znajdzie w niej swoje miejsce”.
Źródło: rynekzdrowia.pl; Zdjęcia: Dario Lo Presti – stock.adobe.com