Zabawa: najlepsza terapia dla chorych dzieci

Mali pacjenci pragną i potrzebują się bawić bez względu na stadium zaawansowania choroby nowotworowej i jej przebieg. Zabawa nie tylko stanowi doskonałą formę autoterapii i umożliwia odzyskanie poczucia normalności, ale i pomaga rodzicom.

Diagnoza choroby onkologicznej u dziecka zmienia funkcjonowanie całej rodziny i wymusza przeorganizowanie całego dotychczasowego życia. „Ale nawet jeśli jest straszna, przebiegająca z wieloma komplikacjami, to ta choroba wciąż nie wypełnia całego dziecka. Wciąż jest wiele obszarów, które są od tej choroby wolne – dość często muszę rodzicom przypominać, by nie skupiali się wyłącznie na niej. Trzeba pamiętać, że pomimo choroby nowotworowej nadal to jest normalne dziecko, które tylko znalazło się w nienormalnej sytuacji. I trzeba zrobić wszystko, by tę normalność maksymalnie zachować. Żeby nie dopuścić do takiej sytuacji, kiedy choroba wypełnia całe dziecko” – mówi psychoonkolog dr hab. n. med. Dorota Samardkiewicz.

Zdaniem specjalistki dzieci mają dwie bardzo istotne potrzeby: bycia aktywnym i zaspokajania ciekawości. Choć choroba zawsze coś odbiera i funkcjonowanie dziecka zmienia się, niemal zawsze można znaleźć jakiś inny obszar, w którym dziecko będzie lepsze. Paradoksalnie choroba może sprawić, że ujawni się jakiś talent lub nowa pasja.

Zespół Fundacji Urtica Dzieciom z jej prezesem Marcinem Giertaczem wydał właśnie „Vademecum onkologii dziecięcej”. Jest to zbiór gier i zabaw terapeutycznych, przygotowany dla psychologów oraz rodziców dzieci chorych na nowotwory. Książka zawiera 90 propozycji zabaw, podzielonych według kategorii wiekowych: 1-5 lat, 6-10 lat oraz 11-13 lat, poprzedzonych wstępem dotyczącym roli zabawy w rozwoju dziecka przewlekle chorego.

„Wszystkie propozycje uwzględniają warunki szpitalne i są możliwe do realizacji przy ograniczeniach wynikających z obecności kroplówek czy specjalistycznego sprzętu medycznego. Przy każdej zabawie podana jest informacja o wieku, ilości uczestników, poziomie trudności, szacunkowym czasie trwania, a także kategorii (np. język, myślenie logiczne, sztuka, matematyka, przyroda czy wiedza o sobie). Nie brakuje również praktycznych wskazówek, jak daną pozycję można wykorzystać w celach terapeutycznych, motywując małego pacjenta do rozmowy na trudny temat cierpienia czy śmierci, a także oswajać z nowym, zwykle nieakceptowanym wyglądem – mówi Marcin Gieracz”.

Wprowadzenie do „Vademecum onkologii dziecięcej” napisał Jerzy Stuhr, ambasador Fundacji Urtica Dzieciom. „Moje domorosłe doświadczenia z wizyt, które odbywam w szpitalach dziecięcych, zaowocowały tym podręcznikiem dotyczącym zabaw. Są tutaj zabawy, które i mnie zaskoczyły, albo zbiegły się z moim samouctwem psychoonkologicznym. Bo to podczas takich wizyt u dzieci w szpitalach przekonałem się, jak ważna jest dla dzieci odskocznia od choroby” – mówi aktor i reżyser.

W przypadku rodziców ważne jest, aby w trudnych momentach w obecności dziecka nie koncentrować się na swoich emocjach. Psychoonkolog Dorota Samardkiewicz tłumaczy, dlaczego nie wolno płakać cały czas przy dziecku: „Trzeba być prawdziwym, więc rodzic ma prawo być smutnym. Zresztą dzieci są świetne w wyczuwaniu naszych emocji. Ale nie powinniśmy obarczać dziecka swoją rozpaczą. Jeśli chce się płakać, lepiej wyjść i zrobić to gdzie indziej. Niestety, rodzice muszą tu wykonać ogromną pracę związaną z uporaniem się ze swoimi emocjami. Rodzic ma dać dziecku oparcie, być gwarantem bezpieczeństwa, poczucia stabilności. Ci, którym to się nie udaje, wciągają dzieci w obszar swojej rozpaczy zabierając im siłę do walki”. „Gdy ktoś mnie pyta, jak ukryć rozpacz, zawsze podpowiadam – proszę myśleć o czym bardzo konkretnym, wciągnąć się w zabawę z dzieckiem, wtedy będzie mniejszy kłopot z emocjami” – mówił Jerzy Stuhr podczas premiery książki.

Zabawa z dzieckiem jest także doskonałą terapią dla rodziców. „Kiedy rodzic zaczyna się bawić z dzieckiem, sam odrywa się od choroby. I to się na oddziałach onkologicznych coraz częściej dzieje – organizowane są różne warsztaty, zajęcia, podczas których rodzice spędzają czas z dzieckiem: razem rysują, lepią kubki, układają, czytają, malują. Widzę ogromne zmiany, poprawiły się warunki, w wielu miejscach to naprawdę bardzo ładne, jasne, dobrze funkcjonujące oddziały, wręcz nie przypominające szpitala. A do tego z możliwością stałego przebywania tam rodziców i to w dobrych warunkach. Naprawdę jest nieźle” – ocenia dr Dorota Samardkiewicz.

Aby otrzymać bezpłatny egzemplarz „Vademecum onkologii dziecięcej. Gry i zabawy”, należy wypełnić formularz na stronie Fundacji Urtica Dzieciom www.urticadzieciom.pl.

Źródło: M. Wysocka, zdrowie.pap.pl